Witam wszystkich po świątecznej przerwie, mam nadzieje że tak jak ja wracacie do rzeczywistości z naładowanymi bateriami. Dzisiejszy post dotyczy pielęgnacji włosów. Przy mojej długości i skłonności do rozdwajania zabezpieczanie końcówek wydaje się koniecznością. Jeszcze do niedawna stosowałam olej kokosowy, ale bardzo łatwo można z nim przesadzić. Szukając czegoś łatwiejszego w stosowaniu trafiłam w Hebe na Eliksir wygładzający z firmy BIOVAX. Produkt zamknięty jest w plastikowej butelce o pojemności 50 ml. Wyposażony jest w wygodą pompkę która sprawia że możemy zapikować dokładnie tyle produktu ile potrzebujemy.
Konsystencja jest odpowiednia nie przelewa się przez palce. Zapach całkiem przyjemny delikatny po kilku minutach zupełnie nie wyczuwalny.
Nie jestem specjalistką od składników kosmetycznych ale olej arganowy, makadamia i kokosowy są wysoko w składzie.
Cyclopentasiloxane, Dimethiconol, Phenyl Trimethicone, PPG-3 Benzyl Ether Myristate, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Cocos Nucifera Oil, Helianthus Annuus Seed Oil, Daucus Carota Sativa Seed Oil, Daucus Carota Sativa roqt Extract, Tocopheryl Acetate, Ascorbyl Palmitate, Beta-Carotene, Parfum, Amodimethicone, Hexyl Salicylate, Citronellol.
Sposób użycia standardowy dla tego typu produktów: niewielka ilość rozprowadzić na suchych lub wilgotnych włosach. Polecany szczególnie przed wszelkimi zabiegami z użyciem ciepła jak suszenie lub prostowanie ze względu na właściwości termo ochronne. Można stosować również jako olejową maskę przed myciem, tego sposobu jeszcze nie testowałam.
Jest bardzo wydajny stosuje go od miesiąca po każdym myciu (aktualne zużycie widoczne na zdjęciu) około 2 pompki. Czasem nakładam dodatkową porcję dzień po myciu. Nie obciąża włosów i nie przyspiesza ich przetłuszczania, końcówki są wygładzone lepiej się układaną.
W sezonie grzewczym moje włosy zaczynają strasznie się elektryzować jak dołożymy do tego czapkę przeradza się to w duży elektryzujący problem, eliksir nieco zmniejsza ten nieprzyjemny efekt. Moje końcówki podcinałam 2 miesiące temu jak na razie nie widzę rozdwojonych końcówek, ale czy to zasługa tylko tego produktu - tego nie jestem pewna.
Podsumowując jestem z tego zakupu zadowolona produkt łatwy w użyciu nie stawiarza dodatkowych problemów z przetłuszczaniem, a włosy poprawiły swój wygląd.
Cena to około 25-30 zł.
Wiem że z tej serii dostępne są również szampon i maska myślę że jak skończę swoje zapasy skuszę się na nie.
Uwielbiam produkty Biovax ;) Jeszcze się na nich nie zawiodłam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;)
Ja również bardzo sobie cenie ich produkty. ;-)
Usuńwcześniej używałam maski z biovax-u i byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńzużycie naprawdę minimalne... szkoda że zaopatrzyłam się niedawno w nową odżywkę...
:-)
UsuńTeż używam tego serum, a właściwie już je kończę:) Rzeczywiście jest niezłe, chociaż polecam Ci również produkt z Matrixa Biolage Exquisite Oil, który używałam przed tym z Biovaxu - jest jeszcze lepszy :)
OdpowiedzUsuńA gdzie mogła bym go znaleźć ??
UsuńMogłoby być w składzie trochę mniej zapełniaczy. ;(
OdpowiedzUsuń