Dzisiaj zapraszam na recenzje produktu który otrzymałam do przetestowania od firmy Betterware Polska.
Oto kilka słów o firmie:
Jest to jedyna firma
w naszym kraju, która ma w sprzedaży kosmetyki włoskiej marki Bottega Verde. Punktem
wyjścia dla każdej formuły produktów Bottega Verde jest harmonia i
równowaga z naturą oraz wellness dlatego w kosmetykach BV znajdziemy ponad
300 aktywnych składników naturalnych. W swojej ofercie Bottega Verde posiada
kosmetyki kolorowe do makijażu, pielęgnacyjne do twarzy, ciała, włosów i
paznokci oraz zapachy.
Dzisiaj
Bottega Verde może pochwalić się ponad 6 milionami zadowolonych klientek oraz
pozycją numer 1 we Włoszech w produkcji i sprzedaży kosmetyków z naturalnych,
aktywnych składników.
Krem dostępy jest w dwóch odcieniach jasny beż, oraz intensywny beż. Gdy otworzyłam opakowanie przerażona stwierdziłam że krem na pewno będzie za ciemny. Z mieszanymi uczuciami nałożyłam go na twarz i ... krem wspaniale dopasował się do odcienia mojej skóry. Konsystencja kosmetyku jest dość rzadka, ale bardziej zwarta niż w podkładzie Maybelline Affinitone. Wykończenie jest półmatowe po 3-4 godzinach widoczny błysk, ale w przypadku mojej tłustej cery to zupełnie normalne. Ładnie wygląda cały dzień, testowany w ekstremalnych warunkach gdy na zewnątrz -10 a w pracy +20. Utrzymuję się około 8 godzin czasem wymaga niewielkich poprawek. Krycie kremu uważam za średnie jeśli mamy większe problemy z cerą konieczne będzie użycie korektora. Nie zmienia to faktu że bardzo ładnie ujednolica skórę, nadaje jej świeży wygląd i do tego wygląda bardzo naturalnie.
Dużym plusem jest obecność filtrów przeciw słonecznych, na zimę SPF 20 jest dla mnie wystarczający. Moja cera jest bardzo podatna na zapychanie, jednak ten produkt nie wywołał żadnych negatywnych skutków. Najsłabszym punktem wydaje się być opakowanie - może pompka byłaby lepszym rozwiązaniem, a może musiałam się do czegoś przyczepić :-)
Zawiera wyciągi fiołka i ryżu, oraz substancje spowalniające procesy starzenia.
Dużym plusem jest obecność filtrów przeciw słonecznych, na zimę SPF 20 jest dla mnie wystarczający. Moja cera jest bardzo podatna na zapychanie, jednak ten produkt nie wywołał żadnych negatywnych skutków. Najsłabszym punktem wydaje się być opakowanie - może pompka byłaby lepszym rozwiązaniem, a może musiałam się do czegoś przyczepić :-)
Zawiera wyciągi fiołka i ryżu, oraz substancje spowalniające procesy starzenia.
Cena zachęca do testowania w aktualnym katalogu to około 35 zł. Podsumowując Correzione Ideale jest fajną alternatywą dla tradycyjnych podkładów, łączy sobie zalety kosmetyku kolorowego i kremu pielęgnacyjnego. W mroźne dni sprawdził się bardzo dobrze. A może wy macie jakieś doświadczenia z Kremami CC?
Muszę ją w końcu kupić:)
OdpowiedzUsuńNie widziałam jej wcześniej, ale zaciekawiłaś mnie! :)
OdpowiedzUsuńOsobiście ją mam i bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń