Nie jestem fanatyczką złuszczania, ale staram się raz w tygodniu wykonać ten zabieg. Zwłaszcza że po nim skóra od razu staje się rozjaśniona, wygląda, zdrowiej a wymaga od nas tylko kilku minut.
Produkt firmy Soraya ułatwia i uprzyjemnia jego wykonanie, ale zacznijmy od początku. Do tej pory nie maiłam ulubionego produktu do złuszczani skóry twarzy wszystkie jakie stosowałam były ok, jednak żadnego z nich nie zdecydowałam się kupić ponownie. I pewnie było by tak dalej, gdyby nie to że podczas zwykłych codziennych zakupów trafiłam na Świat Natury z Soraya-i.
Peeling ma bardzo wygodne opakowanie - miękka tubka pozwala z łatwością wycisnąć odpowiednią ilość. Zamknięcie jest na tyle solidne że nie mam obaw gdy wrzucam go do "wyjazdowej" kosmetyczki. Pojemność to aż 120 ml w połączeniu z wydajnością daje nam co najmniej 4 miesiące regularnego stosowania.
Ma przyjemną gęstą konsystencje, nie spływa ale jednocześnie łatwo się rozprowadza. Zapach jest morelowy bardzo przyjemny i nieintensywny. Peeling ma bardzo dużo drobinek, które uwaga są dość ostre nie przyzwyczajonym zalecam ostrożnościowy przy pierwszym stosowaniu. Drobinki to zmielone łupiny orzecha włoskiego dlatego nie rozpuszczają się w trakcie masażu. Stosuje go na twarz, szyje, oraz dekolt.
Po kilku zastosowaniach na twarzy jest mniej zaskórników, cera jest jasna i promienna, po zmyciu nie odczuwam żadnego ściągnięcia ani przesuszenia.
To moje drugie opakowanie i na pewno nie ostatnie. Produkt można kupić zarówno w hipermarketach jak i drogeriach. Jego cena jest niezwykle atrakcyjna za 12 zł dostajemy do ręki bardzo dobry i wydany produkt - polecam.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Jak dla mnie jest zbyt mocnym zcierakiem jak na produkt do buzi.. Czuję jakbym tarła pumeksem ;< Jednak od czasu do czasu lubię go użyć jak chcę porządnie rozprawić się z moją skórą.
OdpowiedzUsuńTo prawda sadze, że można z powodzeniem stosować go na całe ciało - ostry z niego zawodnik :-)
UsuńRównież kupiłam go zupełnym przypadkiem i jest dla mnie idealny! A że uwielbiam takie mocniejsze zdzieraki to pozostanę przy nim na dłużej ;-)
OdpowiedzUsuń;-) To tak jak ja.
UsuńMiałam tą drogeryjną wersję i byłam bardzo zadowolona, ten w biedronce też kupiłam. To świetny zdzierak.
OdpowiedzUsuńCzy biedronokowa wersja różni się od tej drogeryjnej?
Usuńjak skończę obecne to skuszę się na ten :)
OdpowiedzUsuńMyślę że warto spróbować.
UsuńSkusiłam się na niego ale jeszcze czeka w kolejce na użycie :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego stosowania życzę ;-)
UsuńWydaje się byc fajny, pewnie niedługo się skuszę, bo już mi się mój aktualny kończy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :)
http://mieteek.blogspot.com
Polecam !
UsuńKupiłam go ostatnio połowę taniej w Rossmannie i nie mogę doczekać się testów bo zapowiada się fajnie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam go <3
OdpowiedzUsuńTeż go lubiłam, kupowałam opakowanie za opakowaniem :D. A potem ni stąd, ni zowąd zaczął mnie dość mocno uczulać i miałam wysyp na twarzy :))
OdpowiedzUsuń